Z cyklu „Poniedziałek z impetem” #8. Procesy innowacyjne, czyli czas na porażki. Zasada jest prosta: Jeśli można to samo zrobić tak samo (lub nawet bardziej) efektywnie i efektownie w krótszym czasie, należy to przedsięwziąć to zadanie. W żaden sposób nie wolno traktować strategii innowacji czy kreatywnego myślenia jako pejoratywnego działania, które „rozwala” zastałą rzeczywistość. Przeciwnie, to karkołomne i naznaczone wieloma trudami po pierwsze stanie się zadaniem dla niewielu, po drugie docelowo ma przecież pomóc wszystkim, którzy daną dziedziną się zajmują czy korzystają z konkretnej usługi lub produktu. Warto jednak zaznaczyć, iż strategie kreatywne (nawet instytucjonalnie tak bardzo cenione np. w Korei Południowej) i wdrożenia wymagające innowacyjności są – przynajmniej na pierwszych etapach, tj. zanim przyjmą formę standaryzacji – ogromnymi wyzwaniami, zatem powinny być wspierane, a błędy traktowane jako konieczny element zmierzania do najwyższej jakości rezultatu. Brian Tracy pisze: „Bądź przygotowany na kolejne porażki na etapie rozwijania i wdrażania nowych produktów, usług, metod i strategii. Spodziewaj się ciągłej frustracji, trudności i przeciwności losu, a także tymczasowych niepowodzeń na drodze do sukcesu.” (B. Tracy, „Bądź mądrzejszy…”, s. 145). To dobrze, że światowej sławy psycholog i trener przekonuje, iż droga do sukcesu jest naznaczona trudami i frustracją, a także wieloma próbami, bo zazwyczaj jako konsumenci czy postronni obserwatorzy koncentrujemy się na wierzchołkach góry lodowej, na tym, co jest atrakcyjną i zewnętrzną emanacją sukcesu (czyli właśnie tego innowacyjnego rezultatu, rozwiązania), bez względu na to, której dziedziny dotyczy. Molier, żeby zapisać się na kartach historii literatury i odnieść wiekopomny sukces, a przede wszystkim realizować się w swoich pasjach scenicznych i reżyserskich, najpierw przeszedł trudną drogę, splajtował, przez kilkanaście lat włóczył się z trupą aktorską, dopiero po tym czasie zyskał przychylność władcy. Co więcej, akurat ten artysta mógł pozwolić sobie na inny życiorys, być może wygodniejszy, ponieważ był synem królewskiego i cenionego za dobry fach tapicera. Podsumowując, można odwołać się do słów założyciela firmy IBM, który twierdził, że sukces zależy od ilości porażek, więc jeśli chce się świetny rezultat osiągnąć szybciej, należy zwiększyć liczbę porażek (nazywanych też informacjami zwrotnymi). Sukces, bez względu na dziedzinę, to kreatywne rozwiązywanie problemów związanych z aspektami i potrzebami duchowymi oraz materialnymi człowieka. Powodzenia. E z CTS

PODZIEL SIĘ