Jak? dotyka kapitału kulturowego, nie zaś struktury edukacji. Wczoraj do późnych godzin wieczornych rozmawiałam o reformie edukacji. Moje zdanie na razie jest proste i niezmienne. Kolejny raz widzę raczej reorganizacje w strukturze edukacji, nie zaś prawdziwe reformy. One zawsze wymagają działań odśrodkowych, zmiany myślenia o przywództwie i roli nauczyciela. To długofalowy proces i wygenerowanie kompleksowej zmiany jest po prostu niezwykle trudne. 

W jakąkolwiek strukturę wpisać człowieka, nie powiedziawszy mu, jak ma się w niej odnaleźć, skazujemy go na błądzenie po omacku, zniechęcenie i czasem porażkę, a tych bardziej rezolutnych na samodzielne czasochłonne poszukiwania związane z optymalizacją procesu edukacji.
Chociaż w jakimś ogólnym stopniu nauczyciele i uczniowie są pewni swoich zadań. Jedni uczą, drudzy uczą się, zatem w szalenie wymagającej współczesności kluczowym pytaniem jest pytanie o sposób.

Pytanie JAK? dotyka kapitału kulturowego, nie zaś struktury systemu edukacji, natomiast zmiana jest wpisana w kulturę (a edukacja stanowi fundamentalną część) i będzie miała miejsce z inicjatywy każdej partii. Ostatecznie edukacja powinna odpowiadać na potrzeby współczesnego świata, jedynie zakładając perspektywę przyszłości, której i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć, wyjść poza prognozy oparte na rzeczywistości.
Edukacja powinna odpowiadać na problemy współczesnego człowieka, ponieważ one są także problemami współczesnej młodzieży, dzieci.

Co to konkretnie oznacza?
– Humanizację edukacji i kulturę edukacji.
– Budowanie świadomości samego siebie, a do tego niezbędna jest wiedza psychologiczna i pedagogiczna.
– Zadbanie o tożsamości i przynależność społeczną. Dla współczesnego młodego człowieka świat faktycznie skurczył się, można wybierać miejsce, w którym będzie się żyło i mieszkało, można je także wielokrotnie zmieniać i właśnie, by nie pogubić się tak istotne jest ciągłe definiowanie siebie, określanie siebie i poznawanie.

Wyzwaniem współczesnego świata, także edukacji jest reforma (rozumiana jako przeobrażenie na głębokim poziomie) myśli i ducha, odnalezienia siebie samego w migoczącej rzeczywistości. Temu muszą sprostać nauczyciele, bo przecież to oni tworzą edukację.

E.

PODZIEL SIĘ