SŁOWO O LITERATURZE I SZTUCE NA DZIŚ? Proszę bardzo: Co ma wspólnego „Zimna wojna” ze współcześnie często podnoszonym tematem UWAŻNOŚCI i jak [uważność] przekłada się na różne aspekty życia, w tym na grunt literacki i teoretyczno-literacki? Pojęcie, choć bardzo kojarzy się z kulturą Dalekiego Wschodu (Japończycy specjalnie polewają wodą kamienne ścieżki), ma swoje reprezentacje również na gruncie zachodnioeuropejskim i w tradycji kultury. W teoriach literackich „Kultura powstaje właściwie wtedy, gdy spojrzenie kieruje się ku innym formom i innym możliwościom i to właśnie obciąża kulturę wadą wrodzonej przygodności. Jeśli chce się tego [przygodności] uniknąć, należy uzyskać bezpośredni stosunek do przedmiotu, a więc z napięciem śledzić grę albo podziwiać zdobienia jakiegoś naczynia” (por. teorie Niklasa Luhmanna, cyt. za: „Konstruktywizm w badaniach literackich, Kraków 2006). Dalej czytamy, że apoteoza kultury pozwala na uporządkowanie pamięci społeczeństwa, jesteśmy w stanie tworzyć diachroniczne ciągi, poza tym fenomen kultury polega także na tym, że jest zdolna do autorefleksji, może wyjść poza siebie, nie opuszczając siebie, bowiem, jak na wykładach Festiwalu Copernicus mówił Nycz, kultura jest suplementem do natury, pozostając z nią w związku, nie da się do niej zredukować. Apoteoza kultury, o której tu mowa dokonuje się poprzez pismo i – tu mamy zagadkę rozwiązaną – literatura jako reprezentacyjna część kultury jest perspektywą pozwalającą na semantyczną refleksją o kondycji człowieka i zdarzeniach jego dotyczących. 🙂 ?? Podsumowując: uważnie przyglądajmy się literaturze, słowom (i innym znakom), uważnie przyglądajmy się sobie samym i sobie nawzajem. Uważność można ćwiczyć na różne sposoby. Jeśli ktoś wykonywał proste prace fizyczne (ja:tak), powtarzając po kilka tysięcy razy te same czynności, wie, o czym mówi. A żeby wspiąć się na inny poziom, zobaczcie: Joanna Kulig powtarza w wywiadach, że do „Zimnej wojny” jedno ujęcie powtarzali nawet prawie sto razy…
Pozdrowienia z CTS

PODZIEL SIĘ