Za kilkadziesiąt godzin w sposób symboliczny będziemy żegnać Stary Rok i witać Nowy. Mnie jednak smuci fakt, że zbyt  łatwo odpuszczamy i rok, na który tak czekaliśmy (2015), teraz przychodzi nam łatwo żegnać, by znów otwierać się na kolejny, jakby z mocą magicznej różdżki miałby być inny, lepszy. Tymczasem, jak podpowiada nam rozsądek, w życiu bywa przecież różnie.

Nie podpisałabym się pod słowami: co nas nie zbije, to nas wzmocni, bo to, co nas nie zabiło, mogło osłabić i to całkiem nieznośnie, stąd lepiej do eksperymentów i zmian się przygotować i wziąć pod uwagę istotny niuans, że nie na wszystko mamy przecież wpływ.
Rok, który mija już był szansą, starterem i na pewno udało się coś w sensie dosłownym lub przenośnym wypracować, czemu życzyć należy rozwoju i pięknego rozkwitu w roku nadchodzącym.
Co się działo z CTS i dzięki niemu?

1. Wzięłam udział w bardzo dobrych szkoleniach i spotkałam świetnych ludzi.
*Podczas szkoleń uświadomiłam sobie, że sens jest w samej drodze, nie tylko w celu. W edukacji należy zatem zwrócić uwagę na proces i wiedzieć, że każdy człowiek rozwija się inaczej, a jeśli mamy mu pomóc, sami musimy wzbogacać się wewnętrznie.
* Żyjemy w kontekstach i jesteśmy w nie mocno uwikłani, np. rodzinnie, społecznie, kulturowo.  Taka świadomość pomaga w odpowiedzi na trudne pytanie: Kim jestem i dokąd (hipotetycznie) zmierzam? Dołożyłabym do tego inne jeszcze pytanie: Jaki jestem tu, gdzie jestem, w tym co robię? Jakim jestem uczniem, studentem, nauczycielem, sąsiadem itd. Na jakiej jakości mi zależy? Jakich punktów odniesienia szukam? 
Napisałam, że są to trudne pytania, ponieważ diagnoza może być gorzka, ale wciąż bardzo istotna.

2. Napisałam teksty dotyczące czytelnictwa.
Ta refleksja nad zagadnieniem pozwoliła mi wysnuć ciekawe wnioski. Ubolewamy, że uczniowie nie czytają. Owszem, czytają. Tylko nie zawsze są to  lektury. Dlaczego? Trudno jest będąc nastolatkiem wczuwać się w losy ponad trzydziestoletnich, czterdziestoletnich bohaterów w dodatku żyjących w innych czasach, realiach. Poza tym, jak powiedział Szczepan Twardoch, we współczesnym świecie książka nie jest jedynym wartościowym medium, dzięki któremu można stać się kulturalnie i kulturowo rozwiniętym, wrażliwszym, zdolnym do refleksji. Problemem jest wybór. Dobry wybór, dobry wzorzec.

3. Wiem też na pewno, że świata nie da się zdehumanizować, ponieważ będzie to zagłada nas samych, a mając jeszcze w sobie trochę instynktu samozachowawczego, bronimy się. Nadszarpnięta kondycja ludzka będzie boleć. I boli. 

4. Cieszę się niezmiernie, że na jednym z kongresów cały panel został poświęcony retoryce i nieskromnie powiem również dlatego, że prowadzę swoje autorskie warsztaty retoryki i kreatywnego pisania. Chyba temu przedsięwzięciu należy się trzymanie kciuków, ponieważ jestem pewna, że są one potrzebne i ten powrót do klasycznych standardów w edukacji jest bardzo optymistyczny. Reszta jest kwestią szczęśliwych wypadków.

5. W tym roku udało mi się podtrzymać znajomości z ubiegłych lat i jestem z tego szczerze dumna. Jest to chyba największy mój dotychczasowy wyczyn.
To wszystko, o czym napisałam stało się bazą, kolejnymi cegiełkami, z którymi wkraczam w następny rok.  Oby BARDZO UDANY.
Wszystkiego najlepszego Moi Drodzy!
EzCTS

Moi Drodzy! Zanim szarpniecie się na zmiany, odpocznijcie, przemyślcie, zróbcie rozgrzewkę.

PODZIEL SIĘ